niedziela, 22 lutego 2015

Samotność wśród ludzi

Niełatwo ufam ludziom, szczerze mówiąc nawet sobie nie ufam, jeżeli chodzi o pewne kwestie. Jednak chyba każdy człowiek nosi w sobie potrzebę poznania kogoś, kogo byłby absolutnie pewien. Potrzebujemy osoby, która pomoże, porozmawia, nie zawiedzie nas...Ale czy kiedykolwiek możemy mieć stuprocentową pewność? Chyba nie, z resztą życie bez elementu ryzyka mogłoby być zwyczajnie nudne.


Wśród morza ewen­tual­ności: te­go, co pot­rzeb­ne, mniej pot­rzeb­ne i zby­teczne, te­go, co przy­jem­ne, a pożyteczne, te­go, co szkod­li­we, bar­dziej szkod­li­we, a sma­kowi­te, te­go, co opłacal­ne, bar­dziej opłacal­ne, a krzyw­dzące dru­giego człowieka, te­go, co praw­dzi­we, mniej praw­dzi­we, kłam­li­we, ale dające korzyści. Nie zgu­bić się w tym gąszczu ani nie roz­strzy­gać fałszy­wie. Nie zgu­bić się ani na chwilę, ani na miesiąc, ani na całe życie. Umieć wrócić, gdy się pobłądzi. Umieć od­kryć błąd, przyznać się do te­go, że się było nieu­czci­wym, bru­tal­nym, egois­tycznym, że się skrzyw­dziło dru­giego człowieka. Pot­rze­ba dru­giego człowieka , który po­może, os­trzeże, upom­ni w imię dob­ra, życzli­wości. Pot­rze­ba dru­giego człowieka, który ura­tuje od roz­paczy. Pot­rze­ba człowieka wier­ne­go, który nie zdradzi nie odej­dzie, nie opuści, nie zdarzy się czas próby, niepo­wodzeń, klęsk, ka­tas­trof życiowych, gdy wszys­cy się od­suną, potępią, za­pomną, który po­cie­szy, po­dep­rze, po­da rękę, poz­wo­li uwie­rzyć siebie, przy­niesie nadzieję i ra­dość. Bo miłość to by­cie do dys­po­zyc­ji, to go­towość do te­go, by usłużyć, pomóc, przy­dać się, zaopieko­wać się. To chęć, by być pot­rzeb­nym. Czas jest zaw­sze tym egza­mina­torem, przed którym nie os­ta­nie się żad­na złuda, zaśle­pienie. ~Mieczysław Maliński

Cóż, mam wspaniałego przyjaciela i dwie przyjaciółki, których nie wyobrażam sobie stracić. Chociaż wiem, że bez nich też dawałabym jakoś radę, ale nie mam pojęcia jak wyglądałoby wtedy moje życie, nie chcę sobie tego wyobrażać, a tym bardziej kiedykolwiek doświadczyć... 
Ale nawet pomimo tego czasami ogarnia mnie przygnębiająca samotność, z którą nie umiem sobie poradzić. To właśnie w tych momentach wszystko traci na znaczeniu i staje się mniej istotne. Wtedy jest tak, krótko mówiąc, dziwnie.


Ciesze się, że chociaż tutaj mogę podzielić się z kimś przynajmniej częścią moich marnych przemyśleń. Dziękuję za to, że jesteście i chcecie tu ze mną być.

czwartek, 5 lutego 2015

Nie uciekam, czasami po prostu nie wiem co powiedzieć

Boję się odgłosów mojego żołądka, który zdaje się zaczynać żyć własnym życiem...
Jakoś tak brakuje mi słów ostatnio, a ten brak weny do robienia czegokolwiek zaczyna mnie przytłaczać. 
Z moim samopoczuciem (o dziwo) wciąż jest dobrze. Co prawda nadal jestem w stanie przeleżeć pół dnia w łóżku gapiąc się w ścianę, jednak teraz powodem tego nie jest już raczej mój stan psychiczny, a co najwyżej lenistwo lub przeziębienie. 
Trudno zmusić mi się do roboty, a przecież muszę się w końcu ruszyć! To nieprawda, że mam zbyt mało czasu, zbyt wiele do zrobienia, zbyt mało siły, NIE! To tylko złe myśli w mojej głowie, które staram się sukcesywnie tępić. Powoli się to udaje ;)
Nadeszło upragnione wolne, ale nie wierzę, że minął już prawie tydzień...Tęsknię za czasami, kiedy jeden dzień to był dla mnie szmat czasu. Teraz godziny mijają mi jak kwadranse, zdecydowanie za szybko.
Powoli podejmuję decyzje, co nie znaczy, że wciąż się nie zastanawiam...Chyba lubię wszystko kalkulować, zwracam uwagę na plusy jak i minusy każdego z wariantów, chociaż czasami chciałoby się patrzeć tylko na jedną stronę medalu. Może jestem zbyt ostrożna...ale myślę, że to raczej nie to. Też czasami postępuję nierozsądnie, z resztą chyba jak każdy.
Chce mi się śmiać bez powodu, coraz częściej się na tym łapię, ale chyba to polubiłam. Może niektórzy czasami patrzą się na mnie jak na głupią, no i co z tego? Nie mogę być w dobrym humorze?

Trzy­maj się z da­la od ludzi, którzy próbują pom­niej­szać Two­je am­bicje. Ma­li ludzie zaw­sze tak ro­bią, a nap­rawdę wiel­cy spra­wiają, że czu­jesz, że i Ty możesz być wielki. ~Mark Twain