Cel...czy
zawsze trzeba go mieć? Chyba nie, jednak mam wrażenie, że z nim żyje się o
wiele łatwiej. Jeśli dążymy do czegoś, to zazwyczaj daje nam energię do
działania. A jeśli nie mamy do czego dążyć, wszystko co robimy wydaje się w
gruncie rzeczy niepotrzebne i zbędne. Moje życie trochę takie
jest...bezcelowe. Mija dzień za dniem. Codziennie robię praktycznie to samo. Nie
znalazłam jeszcze sposobu, żeby przełamać tę monotonię. Chociaż chciałabym, bardzo.
Chciałabym cieszyć się z małych rzeczy i może właśnie w nich widzieć ten
cel...ale dopiero się tego uczę.
Uczę się doceniać drobnostki, tak jak dzisiaj śnieg, który spadł w końcu w większej ilości. Pomyślałam, że to dobry moment, żeby na chwilę zatrzymać się przy oknie, przez które prawie w ogóle nie patrzę, a przecież świat jest właśnie po to, żeby go podziwiać, a nie zamykać się w czterech ścianach. Piszę to, chociaż sama często zachowuję się jakbym myślała na odwrót. Zamiast gdzieś wyjść wolę leżeć gapiąc się w ścianę, aby ostatecznie po dwóch godzinach wstać i stwierdzić, że znowu zawiodłam się na sobie. Nie chcę już nikogo zawodzić...
Myślę, że tym co obecnie nadaje mojemu życiu cień sensu są inni ludzie, ludzie którym na mnie zależy. Chociaż czasami wydaje mi się, że nie zasługuję na ich uwagę i czas. Bo w końcu jestem taka nijaka, przezroczysta i chyba prędzej zanudziłabym kogoś na śmierć, niż zaciekawiła swoją osobą.Jestem nikim.
Uczę się doceniać drobnostki, tak jak dzisiaj śnieg, który spadł w końcu w większej ilości. Pomyślałam, że to dobry moment, żeby na chwilę zatrzymać się przy oknie, przez które prawie w ogóle nie patrzę, a przecież świat jest właśnie po to, żeby go podziwiać, a nie zamykać się w czterech ścianach. Piszę to, chociaż sama często zachowuję się jakbym myślała na odwrót. Zamiast gdzieś wyjść wolę leżeć gapiąc się w ścianę, aby ostatecznie po dwóch godzinach wstać i stwierdzić, że znowu zawiodłam się na sobie. Nie chcę już nikogo zawodzić...
Myślę, że tym co obecnie nadaje mojemu życiu cień sensu są inni ludzie, ludzie którym na mnie zależy. Chociaż czasami wydaje mi się, że nie zasługuję na ich uwagę i czas. Bo w końcu jestem taka nijaka, przezroczysta i chyba prędzej zanudziłabym kogoś na śmierć, niż zaciekawiła swoją osobą.
Don't appreciate me, I'm not up to it. Don't criticize me, I don't deserve it. Just be my friend and forgive me, because I am craving for it. ~Debasish Mridha