1.Jakie jest najlepsze ze wspomnień minionego roku?
Nie jestem pewna, czy to najlepsze ze wspomnień, bo zwyczajnie wielu nie jestem sobie w stanie tak szybko przypomnieć. To po prostu pierwsze przyszło mi do głowy.
Pamiętam, jak w lato byłam na urodzinach mojego młodszego kuzyna, skakaliśmy po dmuchanym materacu i czułam się jakoś tak...beztrosko(?) Wiem, że pomyślałam sobie wtedy "teraz jestem naprawdę szczęśliwa"...Takie niby nic, ale jednak na swój sposób magiczne.
2.Co myślisz o osobach, które się okaleczają?
Nie oceniam ich. Każdy z nas ma własne problemy, nosi w sobie różne emocje i może to jedyny sposób w jaki potrafi je w danym momencie odreagować. Nie sądzę, żeby było to dobre rozwiązanie, ale poniekąd rozumiem te osoby...
3. Czy uważasz siebie za osobę, która ma w sobie coś z egoisty?
Może w jakimś bardzo minimalnym stopniu...bo niestety zazwyczaj patrzę wpierw na innych, dopiero później na siebie. Jeśli muszę wybierać dobro własne lub innych, wybieram zazwyczaj to drugie.
4. Opisz swoje ulubione miejsce we Wszechświecie.
Ulubione miejsce we wszechświecie...? Nie wiem czy to też się zalicza, ale chyba mimo wszystko świat snu...tam jest tak inaczej, łatwiej. Lubię odczuwać tam wszystkie emocje, które odbieram wtedy zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Tam nie muszę się niczym przejmować, bo w końcu to tylko sen, z którego za moment się obudzę.
5. Chciałabyś zrobić coś dla ludzkości?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam...na chwilę obecną chyba nie, bo nie mam nawet pomysłu co by to mogło być.
6. Czy powiedziałaś kiedyś coś, przez co czułaś do siebie wstręt?
Nie przypominam sobie.
7. Masz jakiś sekret, który skrupulatnie ukrywasz?
Oczywiście, że tak...ale czy ja wiem, czy 'skrupulatne ukrywanie' jest dobrym określeniem...może po prostu są rzeczy, o których nie mówię i tyle.
8. Co uważasz za najgorszy wynalazek XXI wieku?
Szczerze powiedziawszy chyba nic. Znam zbyt mało wynalazków, żeby uznać jakiś za najgorszy. Myślę, że każdy może wnieść coś nowego, jednym się spodobać, innym nie i zazwyczaj to subiektywna ocena, czy dany wynalazek jest według nas użyteczny, nieużyteczny, dobry, innowacyjny, niepotrzebny itd.
9. Czy kiedykolwiek myślałaś, że mogłabyś być kimś innym, gdyby nie coś, co się wydarzyło?
Oczywiście, myślę, że nawet najmniejsza sytuacja, najkrótsza rozmowa itp. wpływają na to kim jesteśmy. Wszystkie nasze przeżycia, doświadczenia to rzeczy, które nas kształtują. Często zastanawiam się 'co by było, gdyby...'
10. Uważasz, że byłaś dziwnym dzieckiem?
Raczej przeciętnym, chociaż chyba każde dziecko w tej swojej przeciętności ma jakieś dziwactwa.
11. Na jaką czynność szkoda Ci najbardziej czasu?
Szkoda mi czasu na spanie w ciągu dnia.
Kiedy pomyślę ile mogłabym zrobić w tym czasie, który przespałam, to aż jestem przerażona. Jednak trudno zrezygnować z czegoś, co stało się już rutyną...poza tym to taki trochę paradoks, że szkoda mi czasu na coś co lubię...Szkoda mi, ale i tak go w ten sposób często marnuję.
Widzę, że nawet nie wyszło tego tak dużo. Starałam nie rozpisywać się zbytnio, może nawet za bardzo się postarałam z tego co widzę, ale czasami zwięzłe odpowiedzi wystarczą. Wybaczcie, ale nie nominuję nikogo, nie mam weny do wymyślania pytań, a wolałabym nie zostawiać znów tych samych.
Smutek to najdziwniejsze
z uczuć: czyni nas bezradnymi. Jest jak okno otwarte wbrew
naszej woli – przy nim można tylko dygotać z zimna. Z czasem
jednak otwiera się rzadziej i rzadziej, aż wreszcie całkowicie
stapia się z murem.
A, czyli i ciebie dopadł LBA:) I do tego widzę, że odpowiadałyśmy na te same pytania więc...chyba nie muszę za wiele dodawać, co ja sądzę na niektóre tematy:)
OdpowiedzUsuńAle znowuż, tak mi się nasuwa- czy to czasem nie sekrety niszczą życie?
A ja spanie w ciągu dnia nieraz lubię. Potem bywam bardziej konstruktywna:)
Chyba zależy jakie, w moim przypadku na szczęście nie mają raczej na nic szczególnego wpływu.
UsuńW sumie takie drzemki dobrze działają na organizm, kiedyś dużo o tym czytałam i nawet nie zdawałam sobie sprawy ze wszystkich zalet. Jedyny minus jeśli o mnie chodzi, to taki że jak już się położę, to potem ciężko mi wstać i w rezultacie moja drzemka trwa jakieś 4 razy dłużej niż powinna ;p
No może i tak:) Wiesz, ja od razu myślę o wielkich sekretach typu zdradziłam męża albo zabiłam kogoś :D Ale nawet te malutkie, wydaje mi się, nieraz potrafią uwierać. Ale no, właśnie różnie bywa z tym:)
UsuńTo po prostu drzemki nie są dla ciebie :D
Aaa, w tym przypadku w pełni się zgadzam, bo podejrzewam, że takie sekrety potrafią bardzo ciążyć na psychice.
UsuńDziękuję za wzięcie w tym udziału :) Frida ma rację.Sekrety niszczą życie,ale czasem lepiej je jednak zachować dla siebie,bo znając ludzi nie zrobiliby z tym niczego dobrego.
OdpowiedzUsuńDokładnie...nie zrobiliby niczego dobrego albo rozgadaliby dalej i jaki z tego wtedy pożytek?
UsuńFajna zabawa:)
OdpowiedzUsuńDlatego chętnie wzięłam udział ;)
Usuńspanie w ciągu dnia, fakt. Nie dosc że kilka godzin kradnie to jeszcze po przebudzeniu nie chce się odczepic okropny leń ;o
OdpowiedzUsuńOj tak, ten leń się potem ciągnie prawie w nieskończoność, a zazwyczaj zostaje jeszcze tyle rzeczy do zrobienia i trudno się za cokolwiek zabrać.
UsuńGratuluję tej nominacji. Z tym spaniem w dzień ja mam tak samo. Po pierwsze jest to strata czasu, a po drugie śpiąc w dzień później w nocy jest ciężko zasnąć... a bezsenne noce są strasznie męczące.
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Męczące i do tego frustrujące, kiedy leży się bez sensu i nic nie można zrobić tak właściwie.
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńZdrowy egoizm przydaje się każdemu! Mnie zawsze wychodzi na dobre :D
Dziękuję!
UsuńChyba masz rację, bo mój przesadny altruizm niekoniecznie zawsze wychodzi na dobre :p
:) Egoizm w określonej dawce nikomu nie zaszkodził ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością, trzeba po prostu znać umiar ;)
UsuńDokładnie... :)
UsuńMam podobne wspomnienie do tego, które opisałaś w punkcie pierwszym :)
OdpowiedzUsuńBeztroskość to wspaniała rzecz :)
Pozdrawiam serdecznie
Zdecydowanie wspaniała ;)
UsuńPodoba mi się to w jaki sposób piszesz, wszystko jest bardzo przemyślane i takie...hm, dojrzałe?
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńKiedy czytam twojego bloga jest mi zawsze bardzo przykro. Przykro, że tak zdolna, młoda osoba musi zmagać się z przeciwnościami i problemami ktore wogóle nie powinny jej dotykać. Wiem co mowię…sam przechodziłem przez swoje dotychczasowe życie z licznymi problemami. Zycie jest niesprawiedliwe. Jedyne co mozemy zrobic to wierzyć w miłość, przyjaźń i marzenia do ktorych powinnismy za wszelką cenę dążyć! Życzę ci wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńWierzyć możemy zawsze, gorzej jeżeli zawodzimy się nawet na tych najważniejszych wartościach...
UsuńDzięki ;)
czasem takie niby proste rzeczy, nie jakieś specjalne doświadczenia, a sprawiają, że czujemy się szczęśliwi! to naprawdę fajne uczucie!
OdpowiedzUsuńczasem w życiu trzeba być egoistą, czasem nawet częściej niż to 'czasem'
a ja czasem nie lubię snów, boję się ich, czasem mam tak dziwne sny, że zazdroszczę tym, którzy własnych snów nie pamiętają!
a to codziennie śpisz w ciągu dnia?
myślę, że tak - to właśnie czas w tej sytuacji będzie najlepszym lekarstwem...
i jak skończyłaś już tą książkę? :)
Tak, spanie. Też uważam, że zbyt częste zaleganie w łóżku to marnotrawstwo czasu, ale chyba każdy ma czasem taki dzień, że nic produktywnego i tak nie zrobi. A egoizm, wszyscy mamy w sobie coś z samoluba. Ja sama jestem egoistką jeśli chodzi o błahostki, w poważniejszych sprawach myślę raczej o tych, na których mi zależy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory miałam takich dni zdecydowanie za dużo ;p
UsuńRacja, czasami trudno myśleć tylko o sobie, jeżeli chodzi o coś ważnego.
Pozdrawiam ;)